Zwiedzając Pomorze Zachodnie warto zahaczyć o nieduże, malownicze miasto jakim jest Trzebiatów. Jest tam ładny rynek, kolorowe kamienice, piękny gotycki kościół, stare mury obronne miasta i... pewna baszta. Nie jest to jednak byle jaka baszta, gdyż zwą ją Basztą Kaszaną (lub Basztą Prochową). Jest to 14-metrowa wieża, zbudowana na początku XIV wieku. Jej głównym przeznaczeniem było składowanie w niej prochu i jednocześnie stanowiła punkt obserwacyjny od strony rzeki Regi. W latach 90-tych XX wieku przeszła remont.
Co więc spowodowało, że baszta z przeznaczeniem ochronnym została mianowana nazwą pokarmu? Otóż wiąże się z tym pewna, dość zabawna legenda.
W dawnych czasach Trzebiatów prowadził spór z Gryficami o prawo do żeglugi na Redze, gdyż rzeka miała duże znaczenie strategiczne: wpadała do morza i dawało to również prawo do połowu ryb na Bałtyku, i handlu. Co jakiś czas, raz jedno miasto raz drugie, napadały na siebie w celu zniszczenia dobytku jego mieszkańców.
Pewnego wieczoru siedzący na wieży strażnik niechcący strącił miskę z gorącą kaszą, która spadła prosto na skradających się pod mury miejskie Gryficzan. Wrzask oparzonego najeźdźcy obudził mieszkańców i w porę ostrzegł przed podstępnym atakiem.
To wydarzenie nie tylko sprawiło, że wieża otrzymała swoją nazwę właśnie od kaszy którą jedli na kolacje strażnicy, ale spowodowało to również, że co roku w lipcu po dziś dzień organizowany jest Festiwal kaszy.
Źródło: tablica informacyjna pod wieżą, wikipedia, książka "Polska według internautów".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz